Wygrywamy z KR Jodłówka
0:1 Janusz Czoch- 2'
0:2 Janusz Czoch- 41' (K)
0:3 Dawid Matras- 71"
1:3 Jakub Seidler -81"
Mecz ułożył dla nas lepiej niż sobie to wymarzyliśmy. Najpierw Tomek Krawczyk po swojej indywidualnej akcji zgrywa piłkę na przed pole do Janusza Czocha, a ten, nie dał szans bramkarzowi umieszczając piłkę przy słupku. Kolejne minuty to konstruowanie przez nas składnych akcji od bramki a rywal choć się starał nie mógł nam przeszkodzić w dostaniu się pod ich bramkę. Pod koniec pierwszej połowy Grzegorz Kłusek wywalcza rzut karny, którego pewnie wykorzystuje Janek kompletując przy tym dublet.
Na drugą polowe wychodzimy bez naszego "centra" Dominika Mroczka, który musiał opuścić mecz z powodu kontuzji. W naszej grze chwilowo pojawił się chaos i nerwówka, lecz przejmujący role centralnego stopera Peres oraz nasz def Michał wnoszą pewność swoimi dokładnymi podaniami i czystymi interwencjami i wracamy do stylu z pierwszej połowy. Po czasie nasza pewność gry przekłada się na trzecią bramką dla Beskidu, a na listę strzelców dopisuje się Dawid Matras. Niestety tuż przed końcem tracimy bramkę po niefortunnym rykoszecie przez co nie udaje nam się zachować czystego konta. Podsumowując gra Beskidu mogła się podobać a kibice "Walecznych Górali" chyba nie mieli na co narzekać po widowisku, jakie dały im obie drużyny.
Dziękujemy przeciwnikom za grę fairplay i życzymy powodzenia Panowie
Beskid w składzie :Bartłomiej Bukowiec, Piotr Czoch, Dominik Mroczek (45 min. Wojciech Ziółkowski),Marcin Krawczyk (80 min Bartłomiej Piech), Michał Dziedzic, Wiktor Jędrzejek (70 min. Oliwier Ptaszek), Janusz Czoch, Jakub Burkowicz ( 80 min. Mateusz Radzięta), Tomasz Krawczyk, Dawid Matras (70 min Damian Pławecki), Grzegorz Kłusek (50 min. Michał Zapiór)
Trener Marek Tomkiewicz
Kierownik Drużyny Daniel Dudzic
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Co po meczu KR Jodłówka vs Beskid Żegocina powiedział kapitan Walecznych Górali Tomek Krawczyk.
Meczem z Jodłówką chcieliśmy zakończyć serię dwóch słabszych występów w lidze. Pierwszą bramkę dla naszej drużyny szybko zdobył Janusz Czoch, który wykorzystał dogranie z boku boiska. W dalszej części pierwszej połowy próbowaliśmy utrzymywać się przy piłce, natomiast przeciwnik starał się wyprowadzać szybkie kontry. Pod koniec pierwszej części sędzia podyktował dla nas rzut karny za zagranie rękę obrońcy gospodarzy. Karnego na gola zamienił ponownie Janusz Czoch, co pozwoliło nam na zejście do szatni z dwubramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie obraz gry nie zmienił sie, ale przez zmęczenie zawodników Jodłówki w środku pola zrobiło się znacznie więcej miejsca, dzięki czemu mogliśmy sobie pozwolić na znacznie śmielsze ataki. Trzecią bramkę dla Beskidu zdobył Dawid Matras, który pewnym strzałem przy słupku wykończył naszą akcje. W końcówce spotkania drużyna gospodarzy wykorzystała naszą niefrasobliwość we własnym polu karnym i pokonała naszego bramkarza. Przede wszystkim po tym meczu cieszy nas zdobycie kompletu punktów i umocnienie swojej pozycji w czołówce tabeli. Drużynie z Jodłówka dziękujemy za spotkanie w duchu fair play i życzymy powodzenia w dalszych zmaganiach.
Komentarze