TRZY PUNKTY WRACAJĄ DO ŻEGOCINY
Wygrywamy mecz w Gawłówku, zachowując czyste konto. Beskid mógł wygrać dużo wyżej, jednakże skuteczność „Walecznych Górali” nadal nie zadowala.Dobrze weszliśmy w mecz stwarzając sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki, jednak odgwizdane spalone uniemożliwiają nam ich skuteczne wykorzystanie. Dopiero indywidualna akcja Tomka Krawczyka zakończona strzałem w krótki róg sprawiła, że obejmujemy prowadzenie. Do przerwy udało się zdobyć jeszcze jednego gola a jego autorem był Michał Zapiór, który dobił strzał z bliskiej odległości. Gospodarze w tej części gry rzadko znajdowali się pod naszym polem karnym, a jeśli udało im się już tam dostać, to nie potrafili tych okazji wykorzystać.
Druga odsłona to już zupełna nasza dominacja, zarówno pod względem utrzymywania się przy piłce jak i również stworzenia możliwości do podwyższenia rezultatu. Jednak nasza skuteczność w tym meczu nie była silną stroną, dlatego piłka znalazła drogę do siatki tylko dwukrotnie, ale dzięki temu udało się uniknąć nerwowej końcówki.
Z 3 punktów możemy być zadowoleni, ale nie da się ukryć, że wynik powinien być zdecydowanie wyszszy.
Beskid w składzie
Bartłomiej Bukowiec, Wojciech Ziółkowski (60 min. Mateusz Waligóra), Piotr Czoch, Marcin Krawczyk, Michał Dziedzic, Janusz Czoch, Karol Kępa (75 min. Bartłomiej Piech), Tomasz Krawczyk, Mateusz Radzięta (65 min Krzysztof Paruch), Michał Zapiór (60 min. Jakub Kępa), Damian Pławecki (60 min. Wiktor Jędrzejek)
Komentarze