Tylko remis z Tarnawą
Można powiedzieć że "Gra się tak jak przeciwnik pozwala" jednak nasza drużyna zagrała słabe spotkanie, wiele było niedokładności nieprzemyślanych akcji a kilku zawodników zagrało na stojąco poniżej swych możliwość. Spotkanie żle się oglądało a poziom drużyn z czuba tabeli zawiódł liczną zgromadzoną publikę . Wiele było krzyków wymuszania przewinień a cztery dokładne podania między zawodnikami należały do rzadkości. Królowała laga w przód na aferę . Do poziomu na boisku niestety dorównał sędzia który momentami nie panował nad sytuacją na boisku. W 10 minucie arbiter podyktował rzut karny za przypadkowe zagranie ręką przez naszego obrońcę. Pewnie jedenastkę wykorzystał Ryszard Banat, ten sam zawodnik chwilę później przegrał pojedynek z Bartkiem Bukowcem broniącym dzisiaj bramki Walecznych Górali. W 20 minucie stan rywalizacji na 1:1 wyrównał Konrad Łękawa który najwyżej skoczył do centy Karola Kępy z rzutu rożnego. Gdy wydawało się że Beskid pójdzie za ciosem i kolejne bramki to kwestia czasu. Jedna szło nam jak po grudzie na naszym małym boisku przeciwnik bronił się całą drużyną wywalając piłki na oślep byle dalej od swojej bramki .
Obraz gry w drugiej połowie się nie zmienił Beskid atakował a przeciwnik skutecznie się bronił . Przy okazji dopisało mu sporo szczęścia gdy Michał Zapór z najbliższej odległości trafił w poprzeczkę. Kilkoma dobrymi interwencjami popisał się golkiper Gości broniąc między innymi kapitalnie strzał Karola Kępy . Choć jeden punkt cieszy w meczu z wymagającym przeciwnikiem, jednak z przebiegu spotkania powinniśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Beskid w składzie
Bartłomiej Bukowiec, Piotr Czoch, Konrad Łękawa, Marcin Krawczyk, Michał Dziedzic, Janusz Czoch, Karol Kępa, Tomasz Krawczyk, Dominik Mroczek (75 min. Mateusz Radzięta), Grzegorz Kłusek (45 min Jakub Kępa), Michał Zapiór (60 min Damian Pławecki)
Komentarze