Remis z Górnikiem relacjonuje Dawid Kuska.
W meczu VI kolejki Beskid Żegocina zremisował na własnym stadionie z Górnikiem Siedlec- 2:2. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Karol Kępa z karnego i Tomasz Krawczyk dla Górnika Mateusz Nowak. O relacje ze spotkania poprosiliśmy obrońce Beskidu Dawida Kuskę na co dzień student Akademii Wojsk Lądowych we Wrocławiu-
Do meczu przystąpiliśmy bardzo zmotywowani, skład został uzupełniony juniorami i doświadczonymi zawodnikami Beskidu.
W pierwszej połowie meczu, co tu dużo mówić ,nie zagraliśmy tak jak zakładaliśmy przed meczem. Dużo niedokładności, strat, które niestety przyczyniły się do utraty dwóch goli po strzałach z dystansu napastnika przyjezdnych (notabene, ze świetnie ułożona nogą). Zmotywowani w szatni, przejęliśmy inicjatywę w drugiej części meczu co od razu zaowocowało bramka po faulu na Tomku Krawczyku. Po tej bramce ruszyliśmy do przodu wiedząc, ze druga bramka wisi w powietrzu. Raz za razem mieliśmy sytuacje przed i w polu karnym przeciwnika, ale brakowało czy to ostatniego podania, czy dokładności, czy po prostu szczęścia. W końcu po długim podaniu od Skowronka bardzo dobrze dysponowany dzisiaj w/w Krawczyk, minął bramkarza i zrobił to co robi najlepiej - wbiegł z piłka do bramki. Mimo, ze chcieliśmy przechylić szale zwycięstwa w tym meczu na swoją korzyść, niestety nie udało się tego osiągnąć. Mimo to, warto pochwalić grę juniorów, na tle przeciwnika z Siedlca zaprezentowali się bardzo dobrze, a także wiecznie młodych Jasia i Marcina Janiczka, którzy wnieśli dużo świeżości i pewności w grę naszego zespołu. Gra w takiej temperaturze oczywiście niczego nie usprawiedliwia, gdyż chcemy walczyć o najwyższe cele, co najmniej pierwsza 5, a potencjał zespołu z pewności na to pozwala. Podsumowując, chciałbym napisać „jest Kuska, są wyniczki”, ale w tym wypadku 1 punkt to stanowczo za mało. Dalej będziemy ciężko pracować, a przeciwnikom dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia w dalszej części rozgrywek najbardziej prestiżowej serie A w powiecie bocheńskim
Komentarze