Beskid- Szreniawa relacjonuje obrońca Beskidu Mateusz Waligóra.
Na żywo po meczu Beskid- Szreniawa relacjonuje obrońca Walecznych Górali Mateusz Waligóra który czynnie przychylił się do zwycięstwa na liderem bocheńskiej Serii A-
Po ostatniej kolejce i porażce z Górnikiem przystąpiliśmy do tego spotkania z myślą, że jeśli zagramy w podobny sposób jak przed tygodniem i dołożymy do dobrej gry dodatkowo skuteczność to możemy być spokojni o odpowiedni rezultat. Od początku staraliśmy się rozgrywać spokojnie piłkę od własnej bramki, ale trzeba przyznać, że goście z Wiśnicza skutecznie uniemożliwiali nam składne przejście do strefy ataku. Kilka sytuacji zdołali sobie stworzyć właśnie po przejęciu piłki już na naszej połowie, ale nie potrafili tego zamienić na gola. My natomiast też mieliśmy swoje okazje za sprawą kombinacyjnych akcji jednak znowu zawodziło wykończenie. Jedyna bramka w tej części gry padła po rzucie wolnym, strzał napastnika Szreniawy odbił się najpierw od poprzeczki, a następnie od rąk Mateusza Kępy i to goście schodzili na przerwę z prowadzeniem. Druga połowa już była zdecydowanie lepsza w naszymi wykonaniu. Udało nam się wyrównać dzięki stałemu fragmentu gry, a mianowicie dośrodkowanie Grześka Kłuska idealnie strzałem z woleja zamienił na gola Tomek Krawczyk. Decydującego gola tego meczu zdobył Łukasz Kuska, który po otrzymaniu dłuższego podania od Peresa najlepiej odnalazł się w polu karnym i lobem pokonał bramkarza gości. Do końca spokojnie kontrolowaliśmy to co się działo na boisku i nie pozwoliliśmy wyrwać sobie tego zwycięstwa.
Komentarze