3 PUNKTY WRACAJĄ NA CMENTARNĄ!
Beskid w meczu wyjazdowym pokonał Promień Mikluszowce, zdobywając 5 bramek i zachowując czyste konto.
Wynik otworzył pięknym strzałem przewrotką Tomek Krawczyk. W drugie połowie bramki strzelali juniorzy Michał Zapór i hattricka ustrzelił Mateusz Radzięta. Udany debiut w seniorskiej piłce Beskidu zaliczył Jakub Kępa i kolejny młody zawodnik Grzegorz Dziedzic.
Beskid w składzie : Mateusz Kepa, Wojciech Ziółkowski, Piotr Czoch, Grzegorz Dziedzic, Mateusz Waligóra, Michał Dziedzic, Janusz Czoch, Jakub Kępa, Tomasz Krawczyk, Łukasz Kuska (45 min. Mateusz Radzięta), Michał Zapiór.
Bramki zdobywali:
Tomasz Krawczyk
Michał Zapiór
Mateusz Radzięta x3
O komentarz pomeczowy poprosiliśmy Kapitana „Walecznych Górali” oraz zdobywcę pięknej bramki Tomasza Krawczyka:
~Takie mecze jak ten dzisiejszy naprawdę cieszą. Pomimo braku kadrowych i nietypowych pozycji niektórych zawodników. Trzeba przyznać, że pomysł trenera na to spotkanie wypalił idealnie. Pierwszą połowę, która była mocno zacięta bez wyraźnej przewagi żadnej ze stron, skończyliśmy ze skromnym prowadzeniem 1-0. W drugiej części chcieliśmy przede wszystkim powstrzymać naszego przeciwnika od stwarzania sytuacji i ograniczyć im pole manewru. W ofensywie postawiliśmy na szybkie kontry i taktyka ta była kluczowa. Drużyna Mikluszowic nie mogła dostać się pod nasze pole karne, a my raz po raz wyprowadzaliśmy groźne akcje, które zamienialiśmy na bramki. Chciałbym podziękować całej drużynie za koncentrację i zaangażowanie przez cały mecz, a przeciwnikom za grę fair play i życzyć im powodzenia w dalszej części rozgrywek. My zaś myślami skupiamy się już na następnym meczu, by pomimo bardzo słabej rundy w naszym wykonaniu zakończyć ją w ładnym stylu.