2 drużyna bocheńskiej A klasy-Piast Łapanów

Osiągnięte wyniki 9 wygranych meczy dwa remisy i dwie porażki i pozycja wicelidera na półmetku rozgrywek, nie jest chyba dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Ta doświadczona ekipa już w ubiegłym sezonie była bliska powrotu do „okręgówki” i wszystko wskazuje na to, że w bieżących rozgrywkach także poważnie myślą w Łapanowie o awansie. Piast Łapanów od początku rundy jesiennej kroczył od wygranej do wygranej, aż dopiero 20 września tą zwycięską passę przerwał dość nieoczekiwanie beniaminek z Rzezawy .Drugą porażkę drużyna Pawła Stokłosy zanotowała na boisku lidera rozgrywek Tarnavii Tarnawa lecz to nie ostatnie słowo Ekipy z Łapanowa .W rozwinięciu newsa na pytania odpowiadał grający trener Michał Świątko . O ocenę rundy w wykonaniu Piasta zdecydował się jeden z najlepszych bramkarzy A klasy Jakub Babral który w ośmiu meczach zachował czyste konto ,a podpora obrony i administrator strony internetowej Piasta Marcin Kuras podsumował niezwykle fachowo wszystkie drużyny bocheńskiej A klasy. 

 Piast Łapanów

. Ludowy Klub Sportowy Piast Łapanów
Data założenia: 14 maja 1978
Barwy: czerwono-zielone
Adres: Łapanów 265, 32-740 Łapanów
telefon: (14) 613-40-85
WWW: http://piastlapanow.futbolowo.pl/
Stadion w remoncie.
Prezes: Paweł Stokłosa

Grający Trener Michał Świątko

Poproszony zostałem o podsumowanie całej naszej bocheńskiej A-klasy. Ciężko wypowiedzieć mi się o ogólnym poziomie całych rozgrywek, ale postaram się przedstawić po krótce moje przemyślenia na temat wszystkich naszych drużyn ligowych. Zacznę może od drużyny która zaskoczyła mnie (i zapewne nie tylko mnie) osiągniętym wynikiem, a więc od drużyny Tarnavii. Drużyna ta w ostatnich sezonach zawsze plasowała się w czołówce ligowej tabeli, ale nigdy nie osiągnęła aż tak dobrego wyniku jak w tej rundzie. Dało się słyszeć przed startem rundy o sporych wzmocnieniach tej drużyny, ale mimo wszystko nie przypuszczałem, że stać ich będzie na aż tak dobry wynik. Grę tej drużyny mogłem tylko ocenić w derbowym spotkaniu z Piastem i muszę przyznać szczerze, że nie była to wyjątkowo porywająca, kombinacyjna piłka, a raczej opierała się głównie na dużym zaangażowaniu i waleczności wszystkich zawodników. Nie wiem jak to wygląda w innych meczach (bo jak wiadomo derby to jednak wyjątkowe spotkanie), ale najwidoczniej taki sposób gry pozwala wygrać większość spotkań w naszej lidze i cieszyć się pozycją lidera rozgrywek. Wydaje się, że jeśli w Tarnavii nic się nie popsuje, to będzie tą drużynę niezwykle ciężko zrzucić z fotela lidera w rundzie wiosennej (co nie znaczy, że nie będziemy próbować ;-) ). Kolejną drużyną, która mnie zaskoczyła, lecz tym razem in minus, był zespół Czarnych Kobyle. Pomimo, że zespół ten w poprzednim sezonie w lidze okręgowej dostawał regularne lanie, to wydawało się, że w A-klasowej rzeczywistości powinien radzić sobie dużo lepiej. Jednak na chwilę obecną wygląda to tak, że Czarni w 13 spotkaniach zdobyli zaledwie 4 punkty i są najgorszą drużyną ligowej tabeli. Obawiam się, że choćby nawet w rundzie wiosennej zaskoczyli zdecydowanie lepszą grą i wynikami to niezwykle ciężko będzie im utrzymać się w lidze i mogą zaliczyć drugi z rzędu spadek. Jak pamiętam jest to młody zespół, który stara się w miarę fajnie operować piłką, ale brakuje im zdecydowanie waleczności. Jeśli do gry Czarnych dołożyć zaangażowanie i waleczność Tarnavii, to wydaje mi się, że zespół ten byłby w tabeli zdecydowanie wyżej, a tak, jak wspomniałem nie wróżę najlepiej tej drużynie. Zawiodłem się nieco na drużynie Raby Książnice. W porównaniu do poprzedniego sezonu, zespół ten zrobił spory krok do tyłu. Drużyna, która w zeszłym sezonie do ostatnich kolejek liczyła się w walce o awans do okręgówki, teraz plącze się w drugiej części ligowej tabeli. Pomimo, że nie było w tym zespole sporych roszad kadrowych, to jednak zatracił on umiejętność dobrej gry defensywnej, która była bardzo dużym atutem w poprzednim sezonie. Raba w samej rundzie jesiennej straciła zaledwie kilka bramek mniej niż w całym poprzednim sezonie. Jeśli w przerwie zimowej uda się im poprawić tę grę defensywną i poprawią nieco skuteczność, to mogą wrócić w rundzie wiosennej do czołówki ligowej tabeli. Zawiodłem się też nieco na drużynie Borku. Wzmocniona przed startem rozgrywek zawodnikami z przeszłością w BKS-ie, obecnie realizującymi się w futsalu, bardzo dobrze rozpoczęła sezon i była w pewnym momencie chyba głównym faworytem do awansu. W potyczce z Piastem grała fajną, szybką piłkę, która odpowiadała oczekiwaniom stawianym tej drużynie. Później jednak zdecydowanie coś się zacięło w tym zespole i Borek zaliczył kilka słabych spotkań, które zaowocowały spadkiem na piątą pozycję w tabeli. Wydaje mi się, że drużyna o takim potencjale powinna znajdować się zdecydowanie wyżej w ligowej tabeli i podejrzewam, że na wiosnę postara się by tę pozycję poprawić. Krok do przodu zrobiła drużyna Raby Niedary. To zespół, który w rundzie jesiennej zaledwie raz schodził z boiska pokonany. Również wzmocnili się oni przed startem rozgrywek i wzmocnienia te dają wymierny efekt. Raba wróciła do tego co było ich domeną jeszcze przed kilkoma sezonami, czyli do tego, że nie strzela zbyt wielu bramek, ale też bardzo mało traci. Widać więc, że są nastawieni na dobrą grę defensywną, co jednak nie przeszkadza im w graniu całkiem fajnej i miłej dla oka piłki. Jeśli przepracują porządnie zimę to wydaje mi się, że całkiem spokojnie są w stanie utrzymać czwartą pozycję w ligowej tabeli. Troszkę więcej spodziewałem się po drugiej drużynie GKS-u Drwinia. Wydawało się, że częściej ten zespół będzie korzystał z pomocy pierwszej drużyny, a tym czasem wydaje się, że jest to zupełnie osobna kadra, która z zawodników pierwszego zespołu skorzystała zaledwie raz, co i tak skończyło się porażką w Niedarach. Jeśli na wiosnę zawodnicy pierwszej drużyny nie będą mieli większego wkładu w poczynania drugiej drużyny, to GKS II wydaje się być drugim obok Czarnych najpoważniejszym kandydatem do spadku. Żubr Gawłówek to od dobrych paru lat solidna firma w naszej lidze i ich wysoka pozycja nie jest na pewno zaskoczeniem. Zespół mocny kadrowo, od kilku lat występujący w podobnym ustawieniu, co owocuje zgraniem graczy. Mimo wszystko zawsze brakuje czegoś tej drużynie by powalczyć o najwyższe cele. W tej rundzie wygrała wszystkie spotkania z drużynami z pozycji 6.-14., ale przegrała też wszystkie z ekipami z czołówki (1.-5.). Jeśli na wiosnę powalczy o lepsze rezultaty z drużynami czołówki i dołoży wygrane z słabszymi drużynami to może się jeszcze włączyć do walki o awans. Beskid Żegocina osiągnął 6. pozycję. Wydaje mi się, że jest to pozycja odpowiadająca poziomowi gry tej drużyny. Jak pisał Manczo podsumowując rundę w wykonaniu Beskidu, jest to chyba najbardziej nieobliczalny zespół, który potrafi napsuć krwi drużynom z czołówki ale też przegrać choćby z ostatnim Kobylem. Drużyna z Żegociny w stosunku do poprzedniego sezonu zatraciła też łatwość zdobywania bramek. W poprzednim sezonie była bodajże drugim najlepszym zespołem pod względem strzelonych bramek i z ich drużyny wywodził się też najlepszy strzelec całej ligi Mariusz Banat. Teraz Beskid bramek nie traci może więcej niż wcześniej, ale za to strzela zdecydowanie mniej, a i Mario Banat zaginął gdzieś w ligowej rzeczywistości. Kolejny w tabeli zespół z Siedlca przeprowadził przed sezonem kilka roszad kadrowych. Najwyraźniej było więcej strat niż zysków, bo Górnik nie jest już taką rewelacją jak w poprzednim sezonie. Chyba że jest to syndrom drugiego sezonu po awansie, który podobno jest najtrudniejszy? Na pewno Górnika stać na lepszą grę i nawet bez stosowania nieczystych zagrywek są w stanie powalczyć nawet z najlepszymi drużynami naszej ligi. Błyskawica Proszówki w zasadzie też nieco zaskoczyła mnie na plus osiągniętym wynikiem. W poprzednich sezonach Błyskawica zazwyczaj była zaplątana w walkę o ligowy byt i po pierwszym meczu sezonu wydawało mi się, że i podobnie może być tym razem. Błyskawica jednak z meczu na mecz radziła sobie coraz lepiej i ostatecznie uzbierała sześć zwycięstw w tej rundzie i plasuje się na spokojnym dziewiątym miejscu. Jeśli gracze tej drużyny po dobrej rundzie nie osiądą na laurach i na wiosnę zaprezentują się co najmniej tak dobrze jak na jesieni, to powinni być spokojni o ligowy byt. Trzciana również zajmuje według mnie pozycję odpowiadającą umiejętnościom tej drużyny. To młody zespół, który wciąż nabiera doświadczenia, jednak wydaje mi się, że brak w tym zespole po prostu piłkarskiej jakości i gdyby na kilka indywidualności w składzie to zespół ten miałby poważne problemy z utrzymaniem się w tej lidze. GOSiR to jeden z beniaminków. Radzi sobie powiedzmy średnio. Ciężko mi powiedzieć coś o tej drużynie. W meczu z Piastem drużyna ta ustawiona była zdecydowanie na kontratak, co przy szybkich skrzydłowych dało to tej drużynie wymierny efekt i jedno z dwóch zwycięstw w całej rundzie. Nie wiem jak wygląda to w innych meczach, że GOSiR zdołał wygrać jeszcze tylko z ostatnim Kobylem. Dało się słyszeć o ostrej, a czasami nawet brutalnej grze tego zespołu co mogę potwierdzić. Jeśli do tej agresywności dodadzą trochę więcej piłkarskiej jakości to na wiosnę powinno być zdecydowanie lepiej. Kolejną drużyną jest Victoria Słomka. Szczerze mówiąc nie dziwi mnie niska pozycja tej drużyny. Nie wiem czy tak to wygląda zawsze, ale gdy pojechaliśmy do Słomki, to takiej amatorszczyzny (bez urazy) w podejściu do meczu to nie widziałem dawno. Jeśli tak jest przy większości spotkań to przekłada się to na pewno na słabe wyniki tej drużyny, a jestem pewny, że gdyby to podejście było odpowiednie to zespół ten ma umiejętności na to by spokojnie plasować się w środku ligowej tabeli. Na koniec zostawiłem sobie mojego Piasta. Myślę, że wynik który osiągnęliśmy nie jest do końca satysfakcjonujący. Mamy na pewno problem z wąską kadrą co w kilku meczach odbiło się na naszej dyspozycji. Dobrze przepracowaliśmy okres przed startem sezonu i na początku te wyniki były bardzo dobre. Szkoda na pewno meczu w Niedarach, gdzie pojechaliśmy w mocno rezerwowym składzie. Niby udało się wywalczyć szczęśliwy remis, ale jestem przekonany, że gdybyśmy pojechali w pełnym zestawieniu to mogliśmy spokojnie powalczyć o pełną pulę. Szkoda też porażki w Jodłówce, tym bardziej, że przytrafiła się ona po rekordowym 15:0 z GKS-em. Być może zlekceważyliśmy rywala, a dodatkowo dały też znać o sobie wspomniane wcześniej problemy kadrowe i przegraliśmy to spotkanie zasłużenie. Ciężko mówić o niedosycie po remisie z Borkiem, bo na pewno z przebiegu meczu był to dla nas remis szczęśliwy. Niedosyt natomiast towarzyszył meczowi z Tarnavią, bo w mojej ocenie nie byliśmy drużyną gorszą, mieliśmy kilka znakomitych sytuacji, jednak to Tarnavia była skuteczniejsza i mogła cieszyć się z zwycięstwa. Niby dwa remisy i dwie porażki w całej rundzie to nie dużo, ale jednak strata do lidera to już 4 punkty i Piast na wiosnę będzie się musiał bardzo mocno postarać by poprawić pozycję w tabeli. Jestem jednak pewny, że nasz zespół stać na lepszą grę i jeśli tylko popracujemy dobrze w zimie i omijały nas będą kontuzje to na koniec sezonu Piast może być śmiało oglądany na czele ligowej tabeli 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Kadra Piasta Łapanów; 

Jakub Babral , Paweł Stokłosa,Marcin Kuras ,Sebastian Wojewoda ,Adrian Banaś ,      Maciej Kasprzyk ,Mariusz Drożdż , Daniel Warawąsowski, Bogusław Musiał, Janusz Migas, Mateusz Trybuła , Paweł   Gumuliński , Michał Świątko , Radosław Kasprzyk ,Krzysztof Zdybał , Mateusz Śliwa  ,Robert Hybel , Dawid Nowak, 

Statystyki spotkań drużyny