Porażkę z GKS-em komentuje Łukasz Kuska
Łukasz Kuska
Co tu dużo mówić, wynik meczu 5:2 w pewnym stopniu oddaje to co działo się na boisku. Znów były błędy, niedokładność, a jak już wszystko wychodziło to na linii stał bramkarz przyjezdnych. Raz udało się nam go pokonać, a drugi raz zrobił to jego obrońca. Dla Drwini był murem, dla Nas ścianą płaczu. Przyjezdni w ofensywie radzili sobie bardzo dobrze, Nasi obrońcy mieli pełne ręce roboty, ale nie z każdego pojedynku wychodzili zwycięsko. Drwinia świetnie grała piłka, mógłbym rzec wchodzili z Nią do bramki. Początek meczu z naszej strony był dobry, ale to nie wystarczy, aby zrealizować to co zakładaliśmy przed sezonem. O meczu tez nie można dużo napisać, a przynajmniej rozpisywać się na temat Naszej gry. Trzeba wyciągnąć wnioski jak najszybciej, bo jeśli utrzymamy taka tendencje, to w kolejnym sezonie wciąż będzie czekała Nas walka o awans, ale z „8 ligi mistrzów” do A klasy. Nie można się tłumaczyć sposobem sędziowania głównego arbitra, bo to nie on nam strzelił 5 bramek. Jedyne co możemy zrobić to wziąć się do solidnej pracy i udowodnić, ze znów potrafimy wygrywać. Drwini można pogratulować i życzyć powodzenia w dalszej części sezonu, a my się musimy obudzić z letargu.
BESKID ŻEGOCINA vs GKS II DRWINIA -2;5
Łukasz Kuska
Samobójcza
Ambitna gra i zdobyta bramka na 1:0 nie wystarczyła by urwać punkty GKS II Drwina. Doświadczona drużyna gości wypunktowała naszą ekipę . Proste szkolne błędy naszej linii obrony skutecznie przeciwnik zamieniał na bramki. Bramki dla Beskidu zdobyli Łukasz Kuska i obrońca GKS-u a nasz drużyna grała w składzie- Mateusz Kępa, Zbigniew Górka, Rafał Skowronek, Piotr Czoch, Mateusz Waligóra (63min Marcin Janiczek), Wojciech Ziółkowski, Karol Kępa, Michał Dziedzic, Tomasz Krawczyk, Łukasz Kuska (78 min. Daniel Dudzic) Paweł Janiczek (63 min Jan Surma)
Komentarze