3 PUNKTY ZOSTAJĄ W ŻEGOCINIE
KEEZA A klasa Bochnia 28 kolejka
Beskid Żegocina vs Zryw Królówka-4:3
br. Samobójcza , Karol Kępa , Piotr Matras , Tomek Krawczyk
Niedziela 06.06.2021
Boisko w Żegocinie.
Mecz 28 kolejki bocheńskiej Serii A rozpoczął się zgodnie z planem. Po 10 minutach Beskid prowadził już 2:0 ze Zrywem Królówka i zanosiło się na ostre strzelanie gdyż nasi zawodnicy przejawiali ogromną chęć do gry. Pierwsza bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu rożnego a piłkę do własnej bramki skierował obrońca Zrywu. Drugi rzut rożny przynosi nam gola. Trenowany stały fragment w końcu się nam udaje a strzał Karola Kępy znajduje drogę do siatki. Choć w dalszej części pierwszej połowy przewaga w posiadaniu piłki jest po stronie Beskidu to jednak celowniki naszych snajperów były fatalnie ustawione. Nawet znany z dobrze ułożonej nogi Konrad Łękawa posyłał strzały który mijały o kilka metrów światło bramki. W 45 minucie gdy czerech naszych wychodzi z kontrą na dwóch obrońców Zrywu sędzia gwiżdże koniec pierwszej połowy.
Po zmianie stron gra naszych nie wyglądała tak dobrze i nie wiadomo czy to wina słońca które piekło niemiłosiernie, czy przekonanie że wygraną mają w kieszeni. Co prawda trzecią bramkę dla Beskidu po indywidualnej akcji zdobył Piotr Matras ale odpowiedz Zrywu była natychmiastowa i po raz pierwszy zaspała linia obrony. Z dwoma napastnikami przeciwnika nie poradziła sobie czwórka naszych stoperów. Kolejnego już czwartego gola zdobył niezawodny Tomek Krawczyk który wykorzystał swoją szybkość i strzałem po długim rogu pokonał bramkarza Zrywu. W 83 minucie kiks Piotra Czocha wykorzystał napastnik gości zmniejszając rozmiary porażki do 4:2. W doliczonym czasie gry tracimy kolejnego gola , tym razem dobrze broniącego Mateusza Kępe pokonał napastnik Zrywu Królówka z rzutu karnego. I wynikiem 4:3 kończy się to spotkanie. Już w sobotę gramy z Ceramiką Muchówka i by wygrać to spotkanie nasza drużyna musi zagrać na 100% swoich możliwości i jeszcze nieć trochę szczęścia.
Beskid w składzie : Mateusz Kępa, Zbigniew Górka, Piotr Czoch, Wojciech Ziółkowski, Mateusz Waligóra (45 min. Mariusz Pławecki), Hubert Kuska (60 min. Grzegorz Kłusek) Karol Kępa, Michał Dziedzic, Piotr Matras (60 min. Tomasz Krawczyk), Damian Pławecki, Konrad Łekawa (60 min. Łukasz Kuska)
Cieszy zwycięstwo i kolejne 3 punkty, jednak styl w jakim zagrali nasi zawodnicy w drugiej połowie nie był najwyższych lotów. A co na temat meczu ze Zrywem Królówka powiedział nam obrońca Walecznych Górali Zbyszek Górka w tym tygodniu obchodzący 28 urodziny
>>>>To już kolejny raz kiedy gramy 2 różne połowy. Powtórzyła się sytuacja z meczu z Krzeczowem i Tarnawą. Od początku meczu kontrolowalismy sytuację na boisku, graliśmy bardzo wysoko atakiem pozycyjnym co przełożyło się na dobry wynik do przerwy, chodź mógł być wyższy gdybyśmy wykorzystali chociaż połowę naszych sytuacji podbramkowych i na przerwę schodzimy wygrywając 2:0. Niestety drugą połowę zamiast grać to co do tej pory, wkradła się niepotrzebnie za duża pewność siebie, za dużo indywidualnych akcji, niedokładne podania, po prostu pokazaliśmy jak grać nie powinniśmy i popełnialiśmy wszystkie możliwe błędy co wykorzystywał nasz przeciwnik który bardzo łatwo nam strzelał bramki i mecz kończy się wynikiem 4:3. Pomimo wygranego meczu jest duży niedosyt dlatego do następnego podchodzimy w pełni zmobilizowani aby pokazać że Beskid potrafi kontrolować cały mecz a nie tylko 45 min.
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, stoi i trawa